środa, 27 czerwca 2012

W czasie niekoniecznie wolnym...

Kto powiedział, że nie można łączyć pożytecznego z przyjemnym?! otóż można! Nie ma nic lepszego niż nauka na egzamin w cieniu drzewa na cudownie miękkim kocu. W zasadzie żałuje, że dopiero niedawno odkryłam ten cudowny sposób na połączenie nauki i odpoczynku :-)




 

W takich warunkach tęskni się za kimś kto mógłby być obok ...
I oczywiście standardowo za czymś smacznym do przekąszenia; hmm... czereśnie, może maliny...
No cóż następnym razem wiem co muszę ze sobą na pewno zabrać, oczywiście poza kocem, książką i uśmiechem ! 







Choć patrząc z tego punktu widzenia wówczas na pewno nie wyszło by nic z nauki; no cóż pomarzyć zawsze można .... :-)
























Jak marzyć to na całego !
Zachód słońca w doborowym towarzystwie?
- Czemu nie ?!




Po raz kolejny wracając do nauki po tak pięknym dniu....
łudząc się, że jeszcze tylko jeden, ostatni egzamin...
no cóż, chciał być człowiek wykształcony ...
to ma...
 :-)

K.

wtorek, 26 czerwca 2012

Sesja, sesja.....

Od ponad tygodnia trwa sesja, a mi w głowie wszystko tylko nie nauka. Bo jak tu się skupić na nauce skoro na zewnątrz świeci słońce, które aż kusi do wyjścia na zewnątrz.
Najchętniej cały czas siedziałabym nad Wisłą jedząc pyszne czereśnie od czasu do czasu zmieniając tylko miejsce tak aby słońce nie spaliło zbyt mocno mojej skóry.
Nie ma nic lepszego niż spędzanie czasu z przyjaciółmi na świeżym powietrzu; oczywiście w pomieszczeniach też nie mam nic przeciwko :-)









Po roku zbierania się w sobie wreszcie udało mi się zabrać ze sobą moje kochane maleństwo - Meliske. Jak by nie patrzeć jest to kolejny argument do wyjścia na zewnątrz, za to jaki kochany argument :)
Chociaż z drugiej strony czasami wolałabym pospać godzinę dłużej niż iść na poranny spacer, ale czy tym oczom można odmówić ?!




Jeszcze tylko dwa egzaminy i wakacje; co tegoroczne przyniosą nie wiem, zobaczymy, zapewne już niedługo :-)


 No cóż to do nauki :-)

K.